logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Biblia-POMOC Medytacja Lectio Divina Refleksja na dzi¶
Czytania liturgiczne
Homilia na niedzielê


Szukaj w Biblii:


 
 
Stary Testament
Rdz Ksiêga Rodzaju
Wj Ksiêga Wyj¶cia
Kpl Ksiêga Kap³añska
Lb Ksiêga Liczb
Pwt Ksiêga Powtórzonego Prawa
Joz Ksiêga Jozuego
Sdz Ksiêga Sêdziów
Rt Ksiêga Rut
1 Sm 1 Ksiêga Samuela
2 Sm Druga Ksiêga Samuela
1 Krl 1 Ksiêga Królewska
2 Krl 2 Ksiêga Królewska
1 Krn 1 Ksiêga Kronik
2 Krn 2 Ksiêga Kronik
Ezd Ksiêga Ezdrasza
Ne Ksiêga Nehemiasza
Tb Ksiêga Tobiasza
Jdt Ksiêga Judyty
Est Ksiêga Estery
1 Mch 1 Ksiêga o Machabejska
2 Mch 2 Ksiêga Machabejska
Hi Ksiêga Hioba
Ps Psalmy
Prz Ksiêga Przys³ów
Koh Ksiêga Koheleta
Pnp Pie¶n nad pie¶niami
Mdr Ksiêga M±dro¶ci
Syr Ksiêga Syracha
Iz Ksiêga Izajasza
Jr Ksiêga Jeremiasza
Lm Lamentacje
Ba Ksiêga Barucha
Ez Ksiêga Ezechiela
Dn Ksiêga Daniela
Oz Ksiêga Ozeasza
Jl Ksiêga Joela
Am Ksiêga Amosa
Ab Ksiêga Abdiasza
Jon Ksiêga Jonasza
Mi Ksiêga Micheasza
Na Ksiêga Nahuma
Ha Ksiêga Habakuka
So Ksiêga Sofoniasza
Ag Ksiêga Aggeusza
Za Ksiêga Zachariasza
Ml Ksiêga Malachiasza
Nowy Testament
Mt Ewangelia wg ¶w. Mateusza
Mk Ewangelia wg ¶w. Marka
Lk Ewangelia wg ¶w. £ukasza
J Ewangelia wg ¶w. Jana
Dz Dzieje Apostolskie
Rz List do Rzymian
1 Kor 1 List do Koryntian
2 Kor 2 List do Koryntian
Ga List do Galatów
Ef List do Efezjan
Flp List do Filipian
Kol List do Kolosan
1 Tes 1 List do Tesaloniczan
2 Tes 2 List do Tesaloniczan
1 Tm 1 List do Tymoteusza
2 Tm 2 List do Tymoteusza
Tt List do Tytusa
Flm List do Filemona
Hbr List do Hebrajczyków
Jk List ¶w. Jakuba
1 P 1 List ¶w. Piotra
2 P 2 List ¶w. Piotra
1 J 1 List ¶w. Jana
2 J 2 List ¶w. Jana
3 J 3 List ¶w. Jana
Jud List ¶w. Judy
Ap Apokalipsa ¶w. Jana

Biblia

Iz 50

4 Pan Bóg Mnie obdarzy³ jêzykiem wymownym, bym umia³ przyj¶æ z pomoc± strudzonemu, przez s³owo krzepi±ce. Ka¿dego rana pobudza me ucho, bym s³ucha³ jak uczniowie. 5 Pan Bóg otworzy³ Mi ucho, a Ja siê nie opar³em ani siê cofn±³em. 6 Poda³em grzbiet mój bij±cym i policzki moje rw±cym Mi brodê. Nie zas³oni³em mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. 7 Pan Bóg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczu³y na obelgi, dlatego uczyni³em twarz moj± jak g³az i wiem, ¿e wstydu nie doznam.


Flp 2

6On, istniej±c w postaci Bo¿ej, nie skorzysta³ ze sposobno¶ci, aby na równi byæ z Bogiem, 7lecz ogo³oci³ samego siebie, przyj±wszy postaæ s³ugi, stawszy siê podobnym do ludzi. A w zewnêtrznym przejawie, uznany za cz³owieka, 8uni¿y³ samego siebie, stawszy siê pos³usznym a¿ do ¶mierci - i to ¶mierci krzy¿owej. 9Dlatego te¿ Bóg Go nad wszystko wywy¿szy³ i darowa³ Mu imiê ponad wszelkie imiê, 10aby na imiê Jezusa zgiê³o siê ka¿de kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. 11I aby wszelki jêzyk wyzna³, ¿e Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.


Mk 14

1Za dwa dni by³a Pascha i ¦wiêto Prza¶ników. Arcykap³ani i uczeni w Pi¶mie szukali sposobu, jak by Jezusa podstêpnie uj±æ i zabiæ. 2Lecz mówili: "Tylko nie w czasie ¶wiêta, by nie by³o wzburzenia miêdzy ludem". 3A gdy Jezus by³ w Betanii, w domu Szymona Trêdowatego, i siedzia³ za sto³em, przysz³a kobieta z alabastrowym flakonikiem prawdziwego olejku nardowego, bardzo drogiego. Rozbi³a flakonik i wyla³a Mu olejek na g³owê. 4A niektórzy oburzyli siê, mówi±c miêdzy sob±: "Po co to marnowanie olejku? 5Wszak mo¿na by³o olejek ten sprzedaæ dro¿ej ni¿ za trzysta denarów i rozdaæ ubogim". I przeciw niej szemrali. 6Lecz Jezus rzek³: "Zostawcie j±; czemu sprawiacie jej przykro¶æ? Dobry uczynek spe³ni³a wzglêdem Mnie. 7Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, mo¿ecie im dobrze czyniæ; lecz Mnie nie zawsze macie. 8Ona uczyni³a, co mog³a; ju¿ naprzód nama¶ci³a moje cia³o na pogrzeb. 9Zaprawdê, powiadam wam: Gdziekolwiek po ca³ym ¶wiecie g³osiæ bêd± tê Ewangeliê, bêd± równie¿ opowiadaæ na jej pami±tkê to, co uczyni³a". 10Wtedy Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszed³ do arcykap³anów, aby im Go wydaæ. 11Gdy to us³yszeli, ucieszyli siê i przyrzekli daæ mu pieni±dze. Odt±d szuka³ dogodnej sposobno¶ci, jak by Go wydaæ. 12W pierwszy dzieñ Prza¶ników, kiedy ofiarowywano Paschê, zapytali Jezusa Jego uczniowie: "Gdzie chcesz, aby¶my poszli poczyniæ przygotowania, ¿eby¶ móg³ spo¿yæ Paschê?" 13I pos³a³ dwóch spo¶ród swoich uczniów z tym poleceniem: "Id¼cie do miasta, a spotka was cz³owiek, nios±cy dzban wody. Id¼cie za nim 14i tam, gdzie wejdzie, powiecie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: gdzie jest dla Mnie izba, w której móg³bym spo¿yæ Paschê z moimi uczniami? 15On wska¿e wam na górze salê du¿±, us³an± i gotow±. Tam przygotujecie dla nas". 16Uczniowie wybrali siê i przyszli do miasta, gdzie znale¼li, tak jak im powiedzia³, i przygotowali Paschê. 17Z nastaniem wieczoru przyszed³ tam razem z Dwunastoma. 18A gdy zajêli miejsca i jedli, Jezus rzek³: "Zaprawdê, powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi, ten, który je ze Mn±". 19Zaczêli siê smuciæ i pytaæ jeden po drugim: "Czy¿bym ja?" 20On im rzek³: "Jeden z Dwunastu, ten, który ze Mn± rêkê zanurza w misie. 21Wprawdzie Syn Cz³owieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu cz³owiekowi, przez którego Syn Cz³owieczy bêdzie wydany. By³oby lepiej dla tego cz³owieka, gdyby siê nie narodzi³". 22A gdy jedli, wzi±³ chleb, odmówi³ b³ogos³awieñstwo, po³ama³ i da³ im mówi±c: "Bierzcie, to jest Cia³o moje". 23Potem wzi±³ kielich i odmówiwszy dziêkczynienie da³ im, i pili z niego wszyscy. 24I rzek³ do nich: "To jest moja Krew Przymierza, która za wielu bêdzie wylana. 25Zaprawdê, powiadam wam: Odt±d nie bêdê ju¿ pi³ z owocu winnego krzewu a¿ do owego dnia, kiedy piæ go bêdê nowy w królestwie Bo¿ym". 26Po od¶piewaniu hymnu wyszli w stronê Góry Oliwnej. 27Wtedy Jezus im rzek³: "Wszyscy zw±tpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzê pasterza, a rozprosz± siê owce. 28Lecz gdy powstanê, uprzedzê was do Galilei". 29Na to rzek³ Mu Piotr: "Choæby wszyscy zw±tpili, ale nie ja!" 30Odpowiedzia³ mu Jezus: "Zaprawdê, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy siê Mnie wyprzesz". 31Lecz on tym bardziej zapewnia³: "Choæby mi przysz³o umrzeæ z Tob±, nie wyprê siê Ciebie". I wszyscy tak samo mówili. 32A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzek³ Jezus do swoich uczniów: "Usi±d¼cie tutaj, Ja tymczasem bêdê siê modli³". 33Wzi±³ ze sob± Piotra, Jakuba i Jana i pocz±³ dr¿eæ, i odczuwaæ trwogê. 34I rzek³ do nich: "Smutna jest moja dusza a¿ do ¶mierci; zostañcie tu i czuwajcie!" 35I odszed³szy nieco dalej, upad³ na ziemiê i modli³ siê, ¿eby - je¶li to mo¿liwe - ominê³a Go ta godzina. 36I mówi³: "Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest mo¿liwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcê, ale to, co Ty [niech siê stanie]!" 37Potem wróci³ i zasta³ ich ¶pi±cych. Rzek³ do Piotra: "Szymonie, ¶pisz? Jednej godziny nie mog³e¶ czuwaæ? 38Czuwajcie i módlcie siê, aby¶cie nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale cia³o s³abe". 39Odszed³ znowu i modli³ siê, powtarzaj±c te same s³owa. 40Gdy wróci³, zasta³ ich ¶pi±cych, gdy¿ oczy ich by³y snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieæ. 41Gdy przyszed³ po raz trzeci, rzek³ do nich: "¦picie dalej i odpoczywacie? Dosyæ! Przysz³a godzina, oto Syn Cz³owieczy bêdzie wydany w rêce grzeszników. 42Wstañcie, chod¼my, oto zbli¿a siê mój zdrajca". 43I zaraz, gdy On jeszcze mówi³, zjawi³ siê Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami wys³ana przez arcykap³anów, uczonych w Pi¶mie i starszych. 44A zdrajca da³ im taki znak: "Ten, którego poca³ujê, to On; chwyæcie Go i prowad¼cie ostro¿nie!". 45Skoro tylko przyszed³, przyst±pi³ do Jezusa i rzek³: "Rabbi!", i poca³owa³ Go. 46Tamci za¶ rzucili siê na Niego, i pochwycili Go. 47A jeden z tych, którzy tam stali, doby³ miecza, uderzy³ s³ugê najwy¿szego kap³ana i odci±³ mu ucho. 48A Jezus zwróci³ siê i rzek³ do nich: "Wyszli¶cie z mieczami i kijami, jak na zbójcê, ¿eby Mnie pochwyciæ. 49Codziennie naucza³em u was w ¶wi±tyni, a nie pojmali¶cie Mnie. Ale Pisma musz± siê wype³niæ". 50Wtedy opu¶cili Go wszyscy i uciekli. 51A pewien m³odzieniec szed³ za Nim, odziany prze¶cierad³em na go³ym ciele. Chcieli go chwyciæ, 52lecz on zostawi³ prze¶cierad³o i nago uciek³ od nich. 53A Jezusa zaprowadzili do najwy¿szego kap³ana, u którego zebrali siê wszyscy arcykap³ani, starsi i uczeni w Pi¶mie. 54Piotr za¶ szed³ za Nim z daleka a¿ na dziedziniec pa³acu najwy¿szego kap³ana. Tam siedzia³ miêdzy s³u¿b± i grza³ siê przy ogniu. 55Tymczasem arcykap³ani i ca³a Wysoka Rada szukali ¶wiadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zg³adziæ, lecz nie znale¼li. 56Wielu wprawdzie zeznawa³o fa³szywie przeciwko Niemu, ale ¶wiadectwa te nie by³y zgodne. 57A niektórzy wyst±pili i zeznali fa³szywie przeciw Niemu: 58"My¶my s³yszeli, jak On mówi³: "Ja zburzê ten przybytek uczyniony ludzk± rêk± i w ci±gu trzech dni zbudujê inny, nie rêk± ludzk± uczyniony"". 59Lecz i w tym ich ¶wiadectwo nie by³o zgodne. 60Wtedy najwy¿szy kap³an wyst±pi³ na ¶rodek i zapyta³ Jezusa: "Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznaj± przeciw Tobie?" 61Lecz On milcza³ i nic nie odpowiedzia³. Najwy¿szy kap³an zapyta³ Go ponownie: "Czy Ty jeste¶ Mesjasz, Syn B³ogos³awionego?" 62Jezus odpowiedzia³: "Ja jestem. Ujrzycie Syna Cz³owieczego, siedz±cego po prawicy Wszechmocnego i nadchodz±cego z ob³okami niebieskimi". 63Wówczas najwy¿szy kap³an rozdar³ swoje szaty i rzek³: "Na có¿ nam jeszcze potrzeba ¶wiadków? 64S³yszeli¶cie blu¼nierstwo. Có¿ wam siê zdaje?" Oni za¶ wszyscy wydali wyrok, ¿e winien jest ¶mierci. 65I niektórzy zaczêli pluæ na Niego; zakrywali Mu twarz, policzkowali Go i mówili: "Prorokuj!" Tak¿e s³udzy bili Go piê¶ciami po twarzy. 66Kiedy Piotr by³ na dole na dziedziñcu, przysz³a jedna ze s³u¿±cych najwy¿szego kap³ana. 67Zobaczywszy Piotra grzej±cego siê [przy ogniu], przypatrzy³a mu siê i rzek³a: "I ty¶ by³ z Nazarejczykiem Jezusem". 68Lecz on zaprzeczy³ temu, mówi±c: "Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz". I wyszed³ na zewn±trz do przedsionka, a kogut zapia³. 69S³u¿±ca, widz±c go, znowu zaczê³a mówiæ do tych, którzy tam stali: "To jest jeden z nich". 70A on ponownie zaprzeczy³. Po chwili ci, którzy tam stali, mówili znowu do Piotra: "Na pewno jeste¶ jednym z nich, jeste¶ tak¿e Galilejczykiem". 71Lecz on pocz±³ siê zaklinaæ i przysiêgaæ: "Nie znam tego cz³owieka, o którym mówicie". 72I w tej chwili kogut powtórnie zapia³. Wspomnia³ Piotr na s³owa, które mu powiedzia³ Jezus: "Pierwej, nim kogut dwa razy zapieje, trzy razy Mnie siê wyprzesz". I wybuchn±³ p³aczem.

Mk 15

1Zaraz wczesnym rankiem arcykap³ani wraz ze starszymi i uczonymi w Pi¶mie i ca³a Wysoka Rada powziêli uchwa³ê. Kazali Jezusa zwi±zanego odprowadziæ i wydali Go Pi³atowi.

2Pi³at zapyta³ Go: "Czy Ty jeste¶ królem ¿ydowskim?" Odpowiedzia³ mu: "Tak, Ja nim jestem".

3Arcykap³ani za¶ oskar¿ali Go o wiele rzeczy.

4Pi³at ponownie Go zapyta³: "Nic nie odpowiadasz? Zwa¿, o jakie rzeczy Ciê oskar¿aj±".

5Lecz Jezus nic ju¿ nie odpowiedzia³, tak ¿e Pi³at siê dziwi³.

6Na ka¿de za¶ ¶wiêto mia³ zwyczaj uwalniaæ im jednego wiê¼nia, którego ¿±dali.

7A by³ tam jeden, zwany Barabaszem, uwiêziony z buntownikami, którzy w rozruchu pope³nili zabójstwo.

8T³um przyszed³ i zacz±³ domagaæ siê tego, co zawsze im czyni³.

9Pi³at im odpowiedzia³: "Je¶li chcecie, uwolniê wam Króla ¯ydowskiego?"

10Wiedzia³ bowiem, ¿e arcykap³ani wydali Go przez zawi¶æ.

11Lecz arcykap³ani podburzyli t³um, ¿eby uwolni³ im raczej Barabasza.

12Pi³at ponownie ich zapyta³: "Có¿ wiêc mam uczyniæ z tym, którego nazywacie Królem ¯ydowskim?"

13Odpowiedzieli mu krzykiem: "Ukrzy¿uj Go!"

14Pi³at odpar³: "Có¿ wiêc z³ego uczyni³?" Lecz oni jeszcze g³o¶niej krzyczeli: "Ukrzy¿uj Go!"

15Wtedy Pi³at, chc±c zadowoliæ t³um, uwolni³ Barabasza, Jezusa za¶ kaza³ ubiczowaæ i wyda³ na ukrzy¿owanie.

16¯o³nierze zaprowadzili Go na wewnêtrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwo³ali ca³± kohortê.

17Ubrali Go w purpurê i uplót³szy wieniec z ciernia w³o¿yli Mu na g³owê.

18I zaczêli Go pozdrawiaæ: "Witaj, Królu ¯ydowski!"

19Przy tym bili Go trzcin± po g³owie, pluli na Niego i przyklêkaj±c oddawali Mu ho³d.

20A gdy Go wyszydzili, zdjêli z Niego purpurê i w³o¿yli na Niego w³asne Jego szaty. Nastêpnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzy¿owaæ.

21I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracaj±c z pola w³a¶nie przechodzi³, ¿eby niós³ krzy¿ Jego.

22Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy miejsce Czaszki.

23Tam dawali Mu wino zaprawione mirr±, lecz On nie przyj±³.

24Ukrzy¿owali Go i rozdzielili miêdzy siebie Jego szaty, rzucaj±c o nie losy, co który mia³ zabraæ.

25A by³a godzina trzecia, gdy Go ukrzy¿owali.

26By³ te¿ napis z podaniem Jego winy, tak u³o¿ony: "Król ¯ydowski".

27Razem z Nim ukrzy¿owali dwóch z³oczyñców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie.

28Tak wype³ni³o siê s³owo Pisma: W poczet z³oczyñców zosta³ zaliczony.

29Ci za¶, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrz±sali g³owami, mówi±c: "Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz,

30zejd¼ z krzy¿a i wybaw samego siebie!"

31Podobnie arcykap³ani wraz z uczonymi w Pi¶mie drwili miêdzy sob± i mówili: "Innych wybawia³, siebie nie mo¿e wybawiæ.

32Mesjasz, król Izraela, niech¿e teraz zejdzie z krzy¿a, ¿eby¶my widzieli i uwierzyli". L¿yli Go tak¿e ci, którzy byli z Nim ukrzy¿owani.

33A gdy nadesz³a godzina szósta, mrok ogarn±³ ca³± ziemiê a¿ do godziny dziewi±tej.

34O godzinie dziewi±tej Jezus zawo³a³ dono¶nym g³osem: "Eloi, Eloi, lema sabachthani", to znaczy: Bo¿e mój, Bo¿e mój, czemu¶ Mnie opu¶ci³?

35Niektórzy ze stoj±cych obok, s³ysz±c to, mówili: "Patrz, wo³a Eliasza".

36Kto¶ pobieg³ i nape³niwszy g±bkê octem, w³o¿y³ na trzcinê i dawa³ Mu piæ, mówi±c: "Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, ¿eby Go zdj±æ [z krzy¿a]".

37Lecz Jezus zawo³a³ dono¶nym g³osem i odda³ ducha.

38A zas³ona przybytku rozdar³a siê na dwoje, z góry na dó³.

39Setnik za¶, który sta³ naprzeciw, widz±c, ¿e w ten sposób odda³ ducha, rzek³: "Prawdziwie, ten cz³owiek by³ Synem Bo¿ym".

40By³y tam równie¿ niewiasty, które przypatrywa³y siê z daleka, miêdzy nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome.

41Kiedy przebywa³ w Galilei, one towarzyszy³y Mu i us³ugiwa³y. I by³o wiele innych, które razem z Nim przysz³y do Jerozolimy.

42Pod wieczór ju¿, poniewa¿ by³o Przygotowanie, czyli dzieñ przed szabatem,

43przyszed³ Józef z Arymatei, powa¿ny cz³onek Rady, który równie¿ wyczekiwa³ królestwa Bo¿ego. ¦mia³o uda³ siê do Pi³ata i poprosi³ o cia³o Jezusa.

44Pi³at zdziwi³ siê, ¿e ju¿ skona³. Kaza³ przywo³aæ setnika i pyta³ go, czy ju¿ dawno umar³.

45Upewniony przez setnika, podarowa³ cia³o Józefowi.

46Ten kupi³ p³ótno, zdj±³ Jezusa [z krzy¿a], owin±³ w p³ótno i z³o¿y³ w grobie, który wykuty by³ w skale. Przed wej¶cie do grobu zatoczy³ kamieñ.

47A Maria Magdalena i Maria, matka Józefa, przygl±da³y siê, gdzie Go z³o¿ono.